To może najpierw kilka słów o krewetkach modliszkowych. Na świecie jest tak, że krewetki modliszkowe są tańszą alternatywą krewetek prawns. Więcej informacji o krewetkach znajdziecie na stronie Tapenda TUTAJ. Modliszkowe dlatego, że ów krewetki  posiadają odnóża przypominające odnóża modliszek. Mięso tego gatunku krewetek jest naprawdę bardzo delikatne i w postaci surowej bardzo łatwo jest je uszkodzić szczególnie jeśli krewetka została złowiona w okresie letnim. Obróbka cieplna tego gatunku krewetek waha się od 1-5 minut.
W dużych sieciach handlowych trafiłam kilka razy na „ świeże” krewetki modliszkowe, sądzę jednak, że z uwagi na to, że ten gatunek krewetek wyjątkowo szybko się psuje, polecam nabywać je w postaci mrożonej.

Polecam mój ulubiony sposób na krewetki modliszkowe, czyli zwyczajnie ugotowane, obrane z pancerzy i zaaromatyzowane emulsją wykonaną na bazie oliwy i soku z cytryny. Zapraszam na szczegóły przepisu.

Zagotujcie wodę dodajcie warzywa oraz sól (1). Kiedy woda nabierze już aromatu warzyw dodajcie surowe krewetki w pancerzach (2). Krewetki gotujcie przez 1-2 minuty. Następnie wyjmijcie krewetki z wywaru i pozostawcie do wystudzenia (3). Warto przed obieraniem schodzić krewetki w lodówce.

Teraz krewetki należy oczyścić: odetnijcie odnóża, głowę, rozetnijcie i zdejmijcie pancerz (4) (5)  Dla dekoracji polecam pozostawić ogon z 2 dużymi kropkami. Przygotowanie emulsji: do oliwy dodajcie sok z cytryny (6).

Do smaku dodajcie sól oraz mielony pieprz (7). Dla aromatu dodajcie natkę zielonej pietruszki, świeżej lub mrożonej (8). Całość wymieszajcie, aby składniki się połączyły. Oczyszczone odwłoki krewetek umieśćcie w półmisku i polejcie je przygotowaną emulsją (9). Gotowe danie umieśćcie w lodówce do przegryzienia się smaków.

Jeśli przepis Ci się spodobał, podziel się nim z innymi osobami korzystając z przycisków na dole strony. Dziękuję