Dziś kontynuuję rzecz o polskim kotlecie schabowym, a właściwie o jego protoplastach. W pierwszej części pisałam o wpływie tradycji austriackiej na naszego kotleta. Tym razem napiszę o wpływie włoskiej kultury kulinarnej, a dokładnie o Kotlecie Mediolańskim ( cotoletta alla milanese). Tradycyjny włoski kotlet robiony jest z cielęcego antrykotu z kostką. Jest to wyśmienity kawałek mięsa, który nie potrzebuje wielu zabiegów, aby wyszedł naprawdę zjawiskowo, dlatego Włosi postanowili go tylko obtoczyć w bułce tartej i usmażyć na klarowanym maśle. 
Kotlet po mediolańsku szybko zdobył wielu smakoszy z powodu swojej kruchości i soczystości, która stawała się coraz bardziej wyczuwalna w miarę kiedy smakosz zbliżał się do kostki kotleta. Z biegiem czasu powstało wiele wariacji na temat kotleta po mediolańsku, na przykład mięso zaczęto rozbijać młotkiem kuchennym, do panierki dodano mąkę, kotlet zaczęto skrapiać sokiem z cytryny. W ten sposób dwie największe potęgi w Europie w dziedzinie przygotowywania kotleta, czyli Włochy i Austria, doszły do punktu w którym naprawdę zawrzało. Obie strony zaczęły rościć sobie prawo do przepisu. Tak jak wspominałam już w poprzednim wpisie- owe dyskusje trwają do dziś.
Co polski kotlet schabowy ma z tym wspólnego ? Rzecz jest bardzo prosta. XVIII wiek, czyli czas kiedy powstały przepisy na sznycla wiedeńskiego i kotleta mediolańskiego, zbiegł się z okresem rozbioru Polski min. przez Cesarstwo Austro-Węgier, to również czas formowania się Legionów Dąbrowskiego we Włoszech. To wszystko zaskutkowało tym, że część Polaków zaczerpnęła przepis z kuchni austriackiej, a część z włoskiej. Czas nie lubi próżni, zatem każde polskie gospodarstwo domowe opracowało sobie swój przepis na kotlet schabowy. Jaki jest wasz ulubiony przepis na kotleta schabowego ? 
Dzisiejszy przepis na kotleta wykonałam ze schabu wieprzowego z kością na sposób nawiązujący do tradycji włoskiej. Schab lekko rozbiłam. Do panierki wykorzystałam świeżą domową bułkę tartą. Mąkę pominęłam. Każdy kęs, który przybliżał mnie do kości, stawał się rozkoszą. Coś niesamowitego. Przepis jest intuicyjny. Ilość składników zależy od wielkości kotletów. Zapraszam na szczegóły przepisu.

W zależności od Waszych upodobań, schabowego rozbijcie lub nie (1). Widelcem rozkłóćcie jajka (2). Kotlety obtoczcie w jajku (3)

oraz w tartej bułce. Panierkę dociśnijcie ręką (4) (5) (6).

Przy pomocy noża ( tempa strona) wykonajcie kratkę (7). Na rozgrzany tłuszcz włóżcie przygotowane kotlety. Smażcie kotlety z obu stron na złoto; w międzyczasie dodajcie sól oraz pieprz do smaku (8) (9).

Jeśli przepis Ci się spodobał, podziel się nim z innymi osobami korzystając z przycisków na dole strony. Dziękuję