Zapraszam na mój przepis na bitki wołowe. Jeśli lubicie mięciutki, delikatny, dobrze przyprawiony kawałek wołowego mięsa, to jest to przepis dla Was. Do bitek, oprócz popularnych przypraw, które każdy ma w domu, dodałam jeszcze jałowiec oraz suszone grzyby. Jeśli jałowiec możecie ewentualnie pominąć, to będę się upierać, aby suszone grzyby znalazły się w tym przepisie.
Na przygotowanie bitek jest bardzo proste, ale na ich uduszenie do miękkości musicie sobie zarezerwować czas. Jaki to będzie? To zależy jaką część wołowiny przerobicie na bitki wołowe. Ja użyłam udziec wołowy i potrzebowałam 2 godzin, aby mięso stało się mięciutkie. Jeśli użyjecie rostbef, antrykot, polędwicę, ligawę, czas gotowania będzie krótszy.
Serdecznie polecam ten przepis na piękny obiad z rodziną czy w gronie przyjaciół i zapraszam na jego szczegóły.  

Pracę proponuję rozpocząć od grzybów i cebuli. Suszone grzyby umyjcie pod bieżącą wodą, aby pozbyć się ewentualnych zanieczyszczeń i dodajcie do nich szklankę gorącej wody. Pozostawicie na 20 minut. Cebulę obierzcie z łupin, pokrójcie na plasterki i uduście ją na tłuszczu do miękkości (1) (2). Wyjmijcie cebulę z patelni. Wołowinę pokrójcie w plastry i rozbijcie na cieniutkie bitki (3).

Obtoczcie je w mące z oby stron i usmażcie na ostrym ogniu na pozostałym ze smażenia cebuli tłuszczu (4) (5) (6).  

Zamieńcie patelnię. Na czystą patelnie dodajcie bitki, przygotowane bitki wołowe oraz grzyby wraz z wodą (7) (8) (9).  

Teraz dodajcie gorącej wody w ilości przykrywającej bitki, sól, pieprz oraz przyprawy (10) (11). Patelnię przykryjcie pokrywką i duście bitki do miękkości (12). Co jakiś czas sprawdzajcie sytuację na patelni. W razie potrzeby dodajcie gorącej wody ( aby nie przerywać procesu duszenia). Na koniec, kiedy mięso jest już mięciutkie, ale sos jest na przykłąd zbyt rzadki, zdejmijcie pokrywkę i zredukujcie sos na ostrym ogniu. Przyprawcie sos w razie potrzeby solą i pieprzem.


Jeśli przepis Ci się spodobał, podziel się nim korzystając z przycisków poniżej. Dziękuję